Pan Jezus tu na mnie czekał....

 

Dziś uczestniczyłam we mszy świętej w parafii, w języku suahili. Wzruszyło mnie serdeczne przyjęcie przez miejscowego księdza wikariusza i parafian. W czasie eucharystii z radością doświadczałam śpiewu, procesji z tańcem. A pieśń komunię świętą znałam i mogłam śpiewać ze wszystkimi. To było niesamowite... Moment, w którym znów uświadomiłam sobie wyraźnie, że spełniają się słowa, które często słyszałam przed wyjazdem:  "Pan Jezus już tam na siostrę czeka!" 

Faktycznie czekał, wita mnie wszędzie, gdzie się nie obrócę... Odnalazłam, zdaje się, część mego serca, które pozostawiłam tu przed szesnastu laty...

Popularne posty z tego bloga

Szkoła jest moją misją...

Wszystko nowe...